Jeśli chcą Państwo wyruszyć w podróż po smakach Galicji, to koniecznie wybierzcie się do Miasteczka Galicyjskiego w Nowym Sączu. W ryneczku znajdą Państwo bez trudu karczmę, w której niegdyś skupiało się życie mieszkańców Orawki, serwującą regionalne jadło.
Wiosenna zupa z bobu. Zdjęcie Barbara Jakimowicz-Klein.
Cesarsko-Królewska Gospoda Galicyjska jest repliką XIX-wiecznej karczmy żydowskiej. Każdy, kto przekroczy jej progi poczuje wyjątkową atmosferę i będzie mógł cieszyć się smakiem kuchni beskidzkiej. Warto to miejsce odwiedzić podczas pobytu w apartamentach Sun Seasons 24.
Miasteczko Galicyjskie
To rekonstrukcja zabudowy małomiasteczkowej na obszarze Sądecczyzny. Doskonale przybliża klimat małych miasteczek dawnej prowincji monarchii austro-węgierskiej z przełomu XIX i XX wieku. Punktem centralnym jest ratusz, na parterze którego znajdą Państwo kawiarnię. Najdalej na zachód wysuniętym budynkiem jest dwór szlachecki z Łososiny Górnej.
W zrekonstruowanej w Miasteczku nie mogło zabraknąć remizy strażackiej, gdzie gromadzone jest rozmaite wyposażenie: wozy, hełmy, bosaki, węże gaśnicze i sikawki. Z kolei w domach przy rynku urządzono m.in. sklepik z pamiątkami i antykwariat, pracownię rzemieślnika wyrabiającego drewniane ozdoby i zabawki, aptekę w stylu retro, pracownię żydowskiego krawca, cukiernię i pocztę. Jest też sklepik kolonialny, przyciągający zapachem cynamonu i kawy, a w zakładzie fryzjerskim można zobaczyć, jak pracował dawny golibroda.
W kawiarni ratuszowej w miasteczku galicyjskim. Zdjęcie Barbara Jakimowicz-Klein.
W Cesarsko-Królewskiej Gospodzie Galicyjskiej. Zdjęcie Barbara Jakimowicz-Klein.
Muzeum skansenowskie
Zachęcam Państwa także do zwiedzenia największego muzeum skansenowskiego w Małopolsce, znajdującego się w bezpośrednim sąsiedztwie Miasteczka Galicyjskiego. Znajduje się tam blisko 90 translokowanych budynków. Są to nie tylko drewniane chałupy typowe dla lokalnych grup etnograficznych – Lachów, Pogórzan i Górali Sądeckich oraz grup etnicznych: Łemków, Niemców i Cyganów – ale również świątynie: kościół rzymskokatolicki, cerkiew greckokatolicka i kościół protestancki. W jednym z sektorów odtworzono zabudowę kolonistów niemieckich z Gołkowic Dolnych, a na skraju lasu małe osiedle cygańskie.
Ryneczek w Miasteczku Galicyjskim. Zdjęcie Barbara Jakimowicz-Klein.
Repliki domów galicyjskich. Zdjęcie Barbara Jakimowicz-Klein.
Cesarsko-Królewska Gospoda Galicyjska
Zmęczeni zwiedzaniem skansenu i Miasteczka Galicyjskiego z pewnością chętnie odwiedzą Państwo karczmę. Na stołach gospody znajdą Państwo specjały kuchni regionalnej. Do wyboru jest królewski bulion, barszcz czerwony, żur lub barszcz biały, no i oczywiście klasyka, czyli kwaśnica beskidzka na żeberku wędzonym. Na drugie danie można wybrać coś na bardzo duży apetyt, czyli udziec pasterski. Jest to pieczona jagnięcina z ziołami lub danie chłopskie – żebro marynowane z kaszą wiejską i kapustą. Na nieco mniejszy apetyt – polecam kaczkę w piernikowym sosie lub placki po gazdowsku z gulaszem.
Sektor kolonistów niemieckich. Zdjęcie Barbara Jakimowicz-Klein.
Mapa muzeum skansenowskiego w Nowym Sączu. Zdjęcie Barbara Jakimowicz-Klein.
W karcie jest też oczywiście bigos galicyjski, różnego rodzaju palaczinty oraz specjał uwielbiany przez cesarza Franciszka Józefa – stek z wołowiny. Warto skusić się także na deser. Słodkie wypieki są przepyszne!
Replika ratusza w Miasteczku Galicyjskim w Nowym Sączu. Zdjęcie Barbara Jakimowicz-Klein.