Kalendarzową wiosnę już mamy, coraz częściej sięgamy myślami do letnich miesięcy, z utęsknieniem czekamy na kolejne wyjazdy. Z racji, że krajobraz w Polsce jest bardzo zróżnicowany, zazwyczaj stajemy przed dylematem: w tym roku góry, morze czy jakiś domek nad jeziorem? Jeśli podróżujemy z małymi dziećmi nasze wybory, muszą być dodatkowo dostosowane do potrzeb naszych pociech. Tutaj lista obiektów noclegowych może nam się nieco skrócić. Zapytałam mojej przyjaciółki, Oliwii, mamy dwójki maluchów (3,5 i 1 rok), jak spędzili swoje ostatnie wakacje z dziećmi i co poradziłaby młodym mamom przed ich pierwszym wyjazdem.
Sara: Gdzie i jak długo byliście?
Oliwia: Byliśmy 8 dni w Rogowie koło Kołobrzegu.
Sara: Dlaczego wybraliście akurat Rogowo na wakacje z małymi dziećmi?
Oliwia: Tuż przed naszym planowanym wyjazdem, pojawiła się świetna opcja pobytu w apartamentach Baltica Heaven sieci Sun Seasons 24. Apartamenty o dużym metrażu i bardzo blisko plaży. Okazało się, że na terenie obiektu znajduje się również basen. To nas przekonało. 🙂 W Rogowie jest bardzo spokojnie. Nie ma tłumów ludzi, nie ma zatłoczonych miejsc, a z drugiej strony jest blisko do pobliskich miejscowości, gdzie jest dużo restauracji, kawiarni, itd.
Sara: Jak tam dotarliście?
Oliwia: Pojechaliśmy naszym samochodem, podróż trwała kilka godzin. Dosyć szybko minęła. Jechaliśmy z Wrocławia, więc przez większą część trasy były drogi szybkiego ruchu. Nie musieliśmy robić długich postojów z dziećmi. Jeden lub dwa w jedną stronę wystarczyły.
Sara: Czy polecasz to miejsce na pobyt z małymi dziećmi?
Oliwia: Zdecydowanie. Zarówno apartament, jak i cały obiekt świetnie nadaje się na pobyt z dziećmi. Tak, jak wspominałam to spokojna miejscowość. Teren jest zamknięty. Oprócz plaży głównie korzystaliśmy z placu zabaw i basenu z naszymi maluchami. Z obiektu jest bezpośrednie wyjście na plażę – zamykana furtka na klucz, więc jest ono dostępne tylko dla gości apartamentów. Zaledwie 2-minutowa trasa przez las i już byliśmy przy wejściu na plażę. Z racji, że to przejście przeznaczone tylko dla gości tego obiektu, na plaży również było bardzo mało ludzi. Apartament Exclusive, który wynajęliśmy, jest bardzo przestrzenny. Dwupoziomowy, z jedną otwartą sypialnią, więc dla nas idealnie. Do tego balkon i taras z widokiem na las. <3
Sara: Czy polecasz jakieś restauracje, kawiarnie, atrakcje w okolicy?
Oliwia: Naszą główną atrakcją było spędzanie czasu na plaży. Raz pojechaliśmy do Kołobrzegu. Tam oczywiście można pójść na molo i jest wiele różnych atrakcji, np. rejs pirackim statkiem. To dla 3-letniego chłopca niesamowite przeżycie 🙂 Jeśli chodzi o jedzenie, koniecznie wizyta w Dźwirzynie i Mrzeżynie. To dwie sąsiedzkie miejscowości obok Rogowa. Głównie jadaliśmy w Dźwirzynie, gdzie jest port rybacki, więc odwiedzaliśmy tam polecaną knajpę U Karasia. Serwują w niej świeżą rybę. My skosztowaliśmy pysznego dorsza. Możemy zarekomendować również dwie inne restauracje: włoską Restaurację Alforno bardzo dobra pizza i makarony i Restaurację Mesa. Jak na takie niewielkie miasteczko, w Dźwirzynie są naprawdę porządne, jakościowe lokale gastronomiczne.
Sara: A który miesiąc Twoim zdaniem jest najlepszy na podróż z małymi dziećmi?
Oliwia: My jechaliśmy na początku września i była idealna pogoda. Z jednej strony już nie bardzo gorąco, ale dość ciepło, więc łatwo było wysiąść na chwilę z samochodu, żeby „rozprostować nogi”.
Wydaje mi się, że najlepiej się podróżuje poza skrajnymi temperaturami, ta zasada tyczy się też wyjazdu bez dzieci, ale dzieci z natury mogą szybciej odczuć dyskomfort. Najlepiej unikać również mroźnych dni. W zimie jest łatwiej podróżować kiedy nie ma mrozu, dlatego, że łatwiej wysiąść na stacji, awaryjnie na jakimś przystanku, żeby na przykład przewinąć dziecko. Podsumowując na wakacje z małymi dziećmi polecam wrzesień. Pogoda i brak obowiązku szkolnego to niepodważalne argumenty, w przypadku wieku naszych dzieci oczywiście.
Sara: O czym pamiętać planując dłuższą podróż autem z dziećmi?
Oliwia: Na pewno warto pamiętać, żeby zaplanować ją godzinowo, aby zgrała się z drzemkami dzieci. Najlepiej wyjechać w takim momencie, kiedy dziecko jest najedzone i ma dłuższą drzemkę. Warto również sprawdzić, czy na naszej trasie będą miejsca, gdzie będzie można się zatrzymać swobodnie z dzieckiem, żeby pójść do toalety, przewinąć, nakarmić, przejść się chwilę.
Sara: Na co zwracać uwagę przy wyborze noclegu?
Oliwia: Najlepiej wybierać takie miejsca, gdzie jest zaplecze dla dzieci. Pod tym kątem Apartamenty Baltica Heaven są dobrą opcją. Winda w obiekcie, osobne wejście na plażę, zamknięty teren, więc dzieci mogą sobie pobiegać, a rodzice mają ich „na oku”. W budynku szeroki korytarz więc wózek może stać przy drzwiach i na pewno nie będzie przeszkadzał pozostałym gościom. Apartament Exclusive był na tyle duży, że wszystko się tam zmieściło: torby z zabawkami dzieci, rzeczami na plażę. Podczas rodzinnych wyjazdów takich dodatkowych bagaży jest całkiem sporo 🙂 Dodatkowym atutem było łóżeczko turystyczne i krzesełko do karmienia na wyposażeniu. Apartament wyłożony fajnymi płytkami, więc łatwo się go sprzątało z piasku po powrocie z plaży. Te wszystkie udogodnienia naprawdę mogą umilić wakacje z maluchami, więc warto na nie zwracać uwagę przy wyborze noclegu. Istotne jest również, aby w pobliżu były jakieś markety, a restauracje też miały krzesełka do karmienia. To jest duża wygoda.
Sara: Jakieś nietypowe rzeczy, które warto zabrać ze sobą? Może coś, o czym Ty nie pomyślałaś podczas swoich pierwszych podróży? 🙂
Oliwia: Na pewno duże zapasy mokrych chusteczek, które przydadzą się wszędzie! 🙂 Do tego jeszcze pieluchy wodoodporne kąpielowe, wtedy dziecko bez problemu może się kąpać w basenie. Chusta do noszenia lub nosidełko na plażę. Oczywiście kremy UV dla dzieci i jeszcze parawany na plażę. Akurat parawany były w naszym apartamencie, więc nie musieliśmy się w nie dodatkowo zaopatrywać.
Sara: Jakie są Wasze plany na kolejne wakacje?
Oliwia: Myślę, że trzeba dostosować taki wyjazd do tego, w jaki sposób najłatwiej i najprzyjemniej spędza się czas z dziećmi tak, aby rodzice też mogli wypocząć. Dla nas to był super wyjazd. Było dużo miejsc, gdzie dzieci mogły się swobodnie bawić, a my mogliśmy po prostu odpoczywać, nie pilnować ich cały czas. Nie było wokół tłumu ludzi i niebezpiecznych miejsc, w które mogły pójść same. To było dla nas bardzo wygodne. Teraz planujemy wyjazd podobnego typu, czyli również wygodny apartament, miejsce, gdzie dzieci mogą się bawić, a my mamy ich „na oku” i możemy odpocząć. I tak samo – blisko plaży. Będziemy to jeszcze planować.
Sara: zatem wakacje z dziećmi, z tego co słyszę były udane.
Oliwia: Zdecydowanie TAK.
Dziękuję bardzo za rozmowę i życzę Wam równie wspaniałego wyjazdu z dziećmi w tym roku!